Morsowanie
Ekspozycja na zimno, to praktyka polegająca na krótkotrwałym zanurzaniu się w zimnej wodzie, najczęściej w okresie jesienno-zimowym, gdy temperatura wody spada poniżej 15°C. Jest to forma krioterapii ogólnoustrojowej, która zdobywa coraz większą popularność ze względu na liczne korzyści zdrowotne.
Niektóre korzyści z morsowania :
Wzmacnia układ odpornościowy: Regularne kąpiele w zimnej wodzie stymulują układ immunologiczny, zwiększając odporność na infekcje.
Poprawia krążenie krwi: Ekspozycja na zimno powoduje zwężenie naczyń krwionośnych, a następnie ich rozszerzenie, co poprawia krążenie.
Zwiększa tolerancję na zimno: Regularne morsowanie hartuje organizm, zwiększając jego odporność na niskie temperatury.
Łagodzi stany zapalne: Zimna woda działa przeciwzapalnie, co może pomóc w leczeniu urazów i kontuzji.
Poprawia nastrój: Kąpiele w zimnej wodzie uwalniają endorfiny, co może poprawić samopoczucie i działać przeciwdepresyjnie.
Redukuje stres: Ekspozycja na zimno może obniżać poziom kortyzolu, hormonu stresu, co pomaga w redukcji stresu.
Poprawia jakość snu: Regularne morsowanie może przyczynić się do lepszego snu.
Wspomaga regenerację mięśni: Zimna woda pomaga w szybszej regeneracji mięśni po intensywnym wysiłku fizycznym.
Poprawia wygląd skóry: Lepsze krążenie krwi w skórze może poprawić jej wygląd i opóźniać procesy starzenia.
Zwiększa poziom energii: Kąpiele w zimnej wodzie mogą dostarczyć natychmiastowego zastrzyku energii.
Przyspiesza odchudzanie. Przybywanie w zimnej wodzie pobudza nasz metabolizm przez co szybciej tracimy kalorie.
Moje doświadczenia:
Moją przygodę z morsowaniem rozpocząłem na studiach AWF Kraków kiedy to zainspirowałem się metodą Wima Hofa, kilka słów o nim :
Wim Hof, znany jako "Człowiek Lodu" (ang. "Iceman"), to holenderski rekordzista, poszukiwacz przygód i ekstremalny sportowiec, urodzony 20 kwietnia 1959 roku w Sittard, Holandia
Jest znany ze swojej zdolności do wytrzymywania ekstremalnie niskich temperatur dzięki opracowanej przez siebie metodzie, zwanej Metodą Wima Hofa (WHM), która łączy techniki oddychania, ekspozycję na zimno i medytację.
Najdłuższa kąpiel w lodzie: Hof wielokrotnie bił rekord Guinnessa w najdłuższym czasie spędzonym w lodzie, obecnie wynosi on 1 godzinę, 52 minuty i 42 sekundy1.
Wspinaczka na Kilimandżaro: W lutym 2009 roku wspiął się na szczyt Kilimandżaro w ciągu dwóch dni, mając na sobie jedynie szorty i buty1.
Maraton na pustyni Namib: We wrześniu 2009 roku przebiegł maraton na pustyni Namib bez picia żadnych płynów1.
Półmaraton boso na lodzie i śniegu: W 2007 roku ustanowił rekord Guinnessa w półmaratonie boso na lodzie i śniegu z czasem 2 godzin, 16 minut i 34 sekundy1.
Pływanie pod lodem: W 2000 roku ustanowił rekord świata w pływaniu pod lodem na dystansie 57,5 metra
Swoje przygotowania rozpocząłem od zimnych prysznicy w mieszkaniu oraz nauki techniki oddechowych Wima Hofa. Dość szybko poczułem progres i poczucie ,że odnoszę korzyści. Chodziłem w zimie cienko ubrany czasem nawet koszulce. Czułem się bardziej odporny na wszelkie infekcje i choroby. Kolejnym etapem było morsowanie czyli wejść do rzeki zimą. Z początku na krótko 3-5 minut z czasem ten czas się wydłużał. Orgaznim przyzwyczajony do zimna już nie przeżywał takiego szoku. Czasem wskakiwałem bez koszulki do śniegu, odśnieżałem podjazd w spodenkach. Na YT podobał mi się film jak grupa zimnolubnych co roku przygotowywała się na zdobycie Śnieżki zimą w samych szortach. Idąc tym tropem zacząłem biegać bez koszulki w spodenkach każdego wieczoru po górkach (obok miejsca zamieszkania). Dziwne zajawki bywają zaraźliwe, wielu znajomych widząc takie praktyki, również chciała spróbować także pojawiło się więcej okazji do wspólnego morsowania w różnych zbiornikach wodnych. Często jednak warunki atmosferyczne mogą zepsuć plany i chęci do korzystania z zimnych kąpieli. Dlatego zakupiłem mauzer 1000 litrowy, wyciąłem górę i dorobiłem wieko tak, aby mieć swoje własne miejsce do morsowania obok domu. Dzięki temu mogłem robić wyzwania polegające na codziennej ekspozycji na zimno i czerpania z niej korzyści. Ostatnie zimy jednak zaniedbałem ten zwyczaj z uwagi na pracę na wyciągu narciarskim. Często po 10 godzinach nauki na stoku w mrozie człowiek ostatnią rzeczą jaką by pragnął to zanurzyć się w zimnej wodzie ;p. Jednak pasja wróciła na wyspie Spiekeroog ,gdzie lodowate morze północne nadało się świetnie do powrotu. Tak też wraz z moją narzeczoną morsowaliśmy aż do końca października. Tutaj w okresie zimowym morsowanie jest dużo bardziej ekstremalnym doświadczeniem niż w Beskidzie śląskim z uwagi na bardzo silny porywisty wiatr, który nieustannie wieje. Staram się każdego dnia zażywać zimnego prysznica ,aby ciało było gotowe na kolejne wyzwania związane z zimnem.
Jak rozpocząć swoją przygodę ?
Myślę ,że droga jaką ja podążałem na początku jest prawidłowa czyli:
zimne prysznice (najlepiej rano i wieczorem)
ćwiczenia oddechowe (Wima Hofa lub prof.Butejko) przygotowujące organizm przed kontaktem z zimnem
rozgrzewka- intensywne ćwiczenia fizyczne (ok 10 min) też przed kontaktem z zimnem.
Początkowo nie moczenie głowy i ramion - wchodzenie do wody po szyję.
Stopniowanie czasu ekspozycji - możesz rozpocząć nawet od minuty czasu i w kolejnych dniach wydłużać. Zalecam nie przekraczać jednak 10 minut do tego czasu otrzymamy wszystkie najważniejsze korzyści.
ćwiczenia oddechowe, również podczas wejścia do zimnej wody.
Odpowiednie ubrania : Warto zaopatrzyć się buty i rękawice do morsowania oraz przebywać w czapce. Przydatnym dodatkiem ,może też być pancho serfingowe, które ułatwi nam przebieranie po wyjściu z zimnej wody.
Bezpieczeństwo - jeśli, cierpisz ja jakąś chorobę najpierw dowiedz się od lekarza ,czy możesz wykonywać takie praktyki. Kolejną sprawą jest morsowanie z kimś, aby pod wpływem szoku lub nieprzewidzianej sytuacji miał nas kto uratować , ta osoba nie musi morsować, ważne aby była obok. Wybór odpowiedniego miejsca, aby nie doznać urazu lub się nie utopić szukajmy płytkich sprawdzonych miejsc.
Jeśli czujesz chęć spróbowania czegoś nowego a przy tym zdrowego warto zainteresować się tym rodzajem aktywności. Morsowanie powoduje wyrzut endorfin i dopaminy przez co daje dużo zadowolenia ,a przy tym poprawia nasze zdrowie. Polecam spróbować, każdemu kto czuje się na siłach.
Zdrowe oddychanie
to sposób oddychania, który optymalizuje dostarczanie tlenu do organizmu i usuwanie dwutlenku węgla. Polega na głębokim, przeponowym oddychaniu, które angażuje przeponę, a nie tylko górne partie płuc.
Oddychanie przeponowe: Podczas wdechu przepona obniża się, robiąc miejsce dla powiększających się płuc, co pozwala na pełniejsze wypełnienie ich tlenem. Przy wydechu mięśnie brzucha popychają przeponę ku górze, co ułatwia wypychanie powietrza z płuc.
Świadome oddychanie: Polega na kontrolowaniu oddechu, co pomaga w redukcji stresu, poprawie koncentracji i ogólnego samopoczucia.
Redukcja stresu: Techniki oddechowe pomagają w obniżeniu poziomu kortyzolu, hormonu stresu.
Poprawa zdrowia fizycznego: Regularne ćwiczenia oddechowe mogą poprawić wydolność płuc, krążenie krwi i wzmocnić układ odpornościowy.
Wsparcie w terapii: Techniki oddechowe są często stosowane w psychoterapii, jodze, tai-chi i innych praktykach medytacyjnych.
Osobiście wielokrotnie zgłębiałem temat zdrowego oddechu. Pierwszy raz zainspirowała mnie metoda Wima Hofa skorelowana bezpośrednio z ekspozycją na zimno czyli morsowaniem. Tak też podczas moich studiów w Krakowie łączyłem te dwa doświadczania. Faktycznie techniki oddechowe Wima Hofa pomagały mi kontakcie z zimnem zmniejszać szok wywołany zimną temperaturą i ogólnie zmniejszały poczucie zimna. Polecam zaznajomić się się z tą postacią ma za sobą wiele rekordów związanych z zimnem między innymi bieganie boso, pływanie w lodowatej wodzie i inne. Następnie na studiach poznałem techniki Butejki ,którego również mogę bardzo polecić. Szczególną rolę odgrywa w leczeniu wielu schorzeń czy problemów z układem oddechowym. Bardzo ważną rolę odgrywa również dla dzieci przy zastosowaniu odpowiednich metod ,można zmniejszyć lub zatrzymać powstawania wad niedrożności nosa czy nieprawidłowego ukształtowania twarzoczaszki oraz zębów co przekłada się później na złą jakość oddychania. Więcej o tym znajdziecie w książce “Kto ma nosa do zdrowia?”
Istnieją również metody pobudzające nasz organizm ,które można wykonywać wraz z rozgrzewką przed ćwiczeniami lub jako pobudzenie zamiast kawy. Polegają na bardzo szybkich i krótkich oddechach. przykładem jest Oddech ognia na temat którego odkryłem dzięki filmowi na YT fizjoterapeuty Marka Purczyńskiego.
Obecnie staram się wykonywać ćwiczenia oddechowe wg. specjalnych programów zegarka Garmin. Jest tam kilka technik po prawiące spójność oddechu i uspokajają można do tego podejść jak do medytacji.
Opis: Oddychanie przeponowe polega na pełnym wykorzystaniu przepony do oddychania. Wdech trwa 3 sekundy, zatrzymanie oddechu 3 sekundy, a wydech 6 sekund. Korzyści:
Zwiększa dotlenienie organizmu.
Redukuje stres i napięcie.
Poprawia funkcjonowanie układu oddechowego.
Opis: Technika ta polega na maksymalnym wykorzystaniu pojemności płuc poprzez głęboki wdech, zatrzymanie oddechu i powolny wydech. Korzyści:
Poprawia utlenowanie krwi.
Zmniejsza poziom stresu.
Wspomaga relaksację ciała i umysłu.
Opis: Skupia się na powierzchownym, kontrolowanym oddychaniu przez nos, co pomaga zrównoważyć układ nerwowy. Korzyści:
Redukuje objawy stresu.
Poprawia równowagę układu nerwowego.
Może pomóc w leczeniu astmy.
Opis: Technika polega na wdechu przez 4 sekundy, zatrzymaniu oddechu na 7 sekund i wydechu przez 8 sekund. Korzyści:
Promuje spokój i relaks.
Pomaga w zasypianiu.
Redukuje napięcie i stres.
Opis: Polega na głębokim oddychaniu i zatrzymaniu oddechu, połączonym z ekspozycją na zimno. Korzyści:
Zwiększa odporność organizmu.
Poprawia krążenie.
Wzmacnia układ odpornościowy.
Opis: Technika polega na wdechu, zatrzymaniu oddechu, wydechu i ponownym zatrzymaniu oddechu, każdy etap trwa 4 sekundy. Korzyści:
Poprawia koncentrację.
Redukuje stres.
Stabilizuje rytm serca.
Opis: Polega na naprzemiennym oddychaniu przez jedno nozdrze, a następnie przez drugie. Korzyści:
Synchronizuje półkule mózgowe.
Poprawia koncentrację.
Redukuje stres i napięcie.
Temat : Głodówka - autofagia
Autofagię najprościej, możemy wytłumaczyć jako proces w którym na wskutek dłuższego braku pokarmu nasze ciało zaczyna "samo się zjadać". Jednak spokojnie nie jest to niebezpieczne zjawisko dla nas a raczej bardzo sprzyjające i poprawiające wiele aspektów naszego zdrowia jeśli oczywiście zastosujemy je z głową.
Nasz organizm w pierwszej kolejności pozbywa się resztek zalegających w naszych jelitach, usuwając przy tym toksyny i szkodliwe mikroelementy. Często przez nasz nieregularny tryb życia i żywienie wręcz wskazana jest głodówka ,aby doprowadzić organizm do homeostazy.
Zauważ ,że jak jesteśmy chorzy czasami nie mamy apetytu i nie odczuwamy głodu. Jest to naturalne wskazanie organizmu ,że chce się oczyścić. W tej sytuacji warto wstrzymać się od "jedzenia na siłę" a za to dostarczać dużo wody do organizmu ,aby pomóc mu zwalczyć infekcję.
Post może mieć różne korzyści zdrowotne, jeśli jest stosowany odpowiedzialnie:
Detoksykacja organizmu: Przerwa od jedzenia może pomóc ciału w usunięciu toksyn i zanieczyszczeń.
Poprawa metabolizmu: Krótkotrwałe głodówki mogą wpłynąć na zwiększenie wrażliwości na insulinę i poprawić metabolizm glukozy.
Redukcja stanu zapalnego: Post może pomóc w redukcji stanów zapalnych w organizmie, co przyczynia się do ogólnego zdrowia.
Wzrost poziomu energii: U niektórych osób głodówka może prowadzić do większego poczucia energii i jasności umysłu.
Poprawa zdrowia serca: Post może obniżyć poziom cholesterolu i ciśnienia krwi, co korzystnie wpływa na zdrowie serca.
Wsparcie w utracie wagi: Kontrolowane głodówki mogą wspierać utratę wagi, szczególnie gdy są częścią zrównoważonego stylu życia.
Istnieje wiele metod, stosowania głodówek. Musimy sami dopasować odpowiednią do naszego stylu życia, pracy i potrzeb.
Metoda 16/8: Post 16 godzin, a następnie jedzenie w ciągu 8 godzin
Jest to jedna z najpopularniejszych metod, która pozwala na regularne jedzenie, ale z krótką przerwą na głodówkę.
Metoda 5:2: Normalne jedzenie przez 5 dni w tygodniu, a ograniczenie kalorii do 500-600 na pozostałych 2 dni
Ta metoda pozwala na większą elastyczność w jedzeniu.
Eat-Stop-Eat: 24-godzinny post raz lub dwa razy w tygodniu.
Jest to bardziej ekstremalna metoda, ale może być skuteczna w krótkim okresie.
Głodówka oczyszczająca: Stosowana przez 1-2 dni, aby pozbyć się toksyn z organizmu
Pomaga w walce z bezsennością i problemami skórnymi
Głodówka terapeutyczna: Przeprowadzana pod okiem lekarza i dietetyka, często w celu leczenia niektórych schorzeń, takich jak zespół chylomikronemii czy ostre zapalenie trzustki
Pamiętaj, że przed rozpoczęciem głodówki zawsze warto skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem, aby upewnić się, że jest to bezpieczne i odpowiednie dla Twojego zdrowia.
Moja praktyka
Osobiście przed kilku laty próbowałem stosować głodówkę na własny sposób polegał om n na tym ,że nie jadłem początkowo co drugi dzień a ,gdy już się przyzwyczaiłem przeszedłem do drugiej fazy ,gdzie nie jadłem 2 dni następnie 1 dzień jedzenia i dalej 2 dni bez posiłków. Oczywiście każdego dnia dostarczałem dużo wody ,aby wspomóc oczyszczanie i funkcjonowanie organizmu. Łącznie udało mi się spędzić 14 dni bez jedzenia. Straciłem wtedy około 10-11 kilogramów jednak to nie był mój cel. Później utracona masa ciała wróciła z czasem. Jednak to doświadczenie, poprawiło moje zdrowie oraz dało wiele motywacji do podejmowania kolejnych wyzwań , doświadczeń oraz pokazało na co mnie stać. Polecam ,każdej zdrowej osobie zapoznać się z tym tematem i spróbować w miarę możliwości ,może to być choćby unikanie jedzenia raz w tygodniu a to i tak wpłynie pozytywnie na wasze zdrowie. Odważnie podchodź do wyzwań i Powodzenia!